wtorek, 24 kwietnia 2012

Macierzyństwo... nic prostszego???

musiałam to dziś tu umieścić...
Dekalog Mądrej Matki

Wiem, że wiele z nas inaczej sobie wyobrażało ciążę, połóg, macierzyństwo.
Ale to co dziś usłyszałam w sklepie od pewnej młodej matki po prostu odebrało mi mowę.

Rozmowa z ekspedientką:
- "Potrzebuję majtki poporodowe"
więc ekspedientka pokazuje jej i proponuje te siateczkowe-wielokrotnego użytku i nagle oburzenie:
- "nie, ja takich nie założę, chcę jakieś koronkowe, najlepiej białe lub czarne"
oczy moje i ekspedientki zrobiły się duże.. ale to jeszcze  nie koniec.
- "Może ma Pani jakiś stanik do karmienia??"- pyta przyszła mama
Sprzedawczyni wyciąga jej zwykły bawełniany pewnej firmy (tu nie będę robić reklamy)
-"Boże, co to jest?  worek na ziemniaki?- pyta oburzona mama- chcę coś ładniejszego!!!
-"Więc proponuję Pani stanik firmy ....(podpowiem tylko tyle, że dość drogi bo ok 95zł, dobrej firmy)
- "nie, takiego nie chcę, innego poszukam...takiego odpinanego na przodzie"
a ze względu, że się znam z Panią ekspedientką, wtrąciłam się i mówię, że ten tańszy, bawełniany jest bardzo dobry gatunkowo i przede wszystkim wygodny, łatwo się odpina a to jest najważniejsze, a że przez pierwsze dni pewnie będzie i tak chodziła bez stanika, bo wygodniej
-"nie, na pewno, nie!!! ja mam już taki ładny różowy szlafrok i satynową koszulę, więc i stanik chcę mieć ładny"
padłam!! ale to nie koniec...
-"Więc jeszcze jakieś podkłady higieniczne"- czyta z listy wydrukowanej z neta, bo pewnie nawet nie wie co to takiego.
ekspedientka podaje jej te znane, polskie w różowym opakowaniu, a tu nagle krzyk:
-"cooo???co to ma być?"- więc ekspedientka tłumaczy po co to- "przecież ja tego nie założę, nie ma Pani jakiś mniejszych? coś jak te ultra cienkie firmy "zawsze"- pyta zaskoczona.
i też jej mówię, że te są najlepsze, że naprawdę trzeba pojemnych, bo takie zwykłe sobie nie poradzą.
no ale na nic zdało się nasze tłumaczenie.
ale tekstem roku było stwierdzenie, że ona chce karmić piersią bo będzie miała większy biust!!SZoK!!
a że nawet jak jej córka przestanie jeść tylko jej mleko to ona i tak będzie je ciągle odciągać i najwyżej wylewać, ale chce tak jak najdłużej bo będzie miała biust większy o jakieś 2 rozmiary...

dodam tylko tyle, że obok stała jej mama, która wcale nie uważała, że jej córka mówi bzdury...

Oglądnęłam tylko nosidło i wyszłam mocno zdegustowana.
Dekalog Mądrej Matki--- to obowiązkowa lektura dla tej dziewczyny...
Boszzeee ależ będzie zdziwienie i rozpacz jak się nagle okaże, że satynowa koszulka i szlafroczek zostaną obrzygane, zalane mlekiem i poplamione jeszcze "czymś" innym...

Dobranoc!!

PS. dodam tylko tyle, że dziś były już nasze drugie zajęcia na basenie. Mamy filmiki i zdjęcia.
Było super!!

2 komentarze:

  1. ha ha! Padłam:)
    Zapomniałaś o opcji łobesrania przez małego krzykacza;-)

    Ja dziń przed urodzeniem się Frania lezałam na przedporodowej z pańcią, która oburzona była oburzeniem lekarzy na jej piękne 5cm błękitne tipsy. Przeciez ona dla dziecka sie ich nie pozbędzie. Potem po porodzie przyłaziła mi do sali i żaliła się, na oburzenie lekarzy na jej stwierdzenie ze nie będzie karmiła piersią, bo jej sie biust zdeformuje. Czy mam pisac ze miałam ochotę przegryźć jej tętnicę szyjną? Jakoś nie zauważała, ze ja marwiłam się czymś innym.. Ano sa tacy ludzie.

    Uściski dla Was:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i była z niej pańcia, ale ja mam do dziś koronkowy i kolorowy stanik do karmienia, bo dalek karmię moją 11 miesięczną córką, zgadzam się że na początku musi być wygodny i bwełniany prosty stanik, jeśli chodzi o karmienie i duży biust, to prawda ale znowu chodzi tylko o początek kiedy ciągle się przystawia dziecko do piersi, potem niestety biust nie jest już taki fajny;-) Jakaś nie doświadczona..ta Pani w sklepie

    OdpowiedzUsuń