wtorek, 17 kwietnia 2012

My name is...

No i znów dziś zacznę od d..... drugiej strony, na końcu obiecuję, że się przedstawię :)

jako młoda mama, szukająca praktycznie cały czas "czegoś" w sieci natrafiłam na stronkę Promobaby.
a że mam dość przeglądania ciągle kolejnych to gazetek wszystkich możliwych super-, hiper i mini-marketów jestem wdzięczna twórcy tej strony, bo wszystko mam jak na dłoni...
pogrupowane, posegregowane... kawał dobrej roboty!
POLECAM!!

więc teraz o mnie, o nas!
Mama, Tata, Syn, Kot i Pies! Nasza rodzina!

Mama:
Czy młoda to już nie wiem, ale wciąż młoda-niedoświadczona mama, studiująca, pracująca i wychowująca Syna, która tak naprawdę dopiero od grudnia 2011 czuje, że żyje.
Kocha:
- Syna, rodzinę... są całym jej życiem!!
- sport, niezbyt kobiecy bo krwawy, choć i kobiecy też.
- samochody, raczej prowadzić, niż być wożoną, podziwiać ale i jak trzeba zaglądnie pod maskę.
- koty, psy i wszystkie żyjące na tym świecie stworzenia
- muzykę, nie do końca sprecyzowany rodzaj, typ czy gatunek. wszystko co w ucho wpadnie.
- książkę, choć ostatnio z racji pisania pracy czyta wszystko co dotyczy Weimarer Klassik. ale tylko do czerwca, później powróci do czytania dla przyjemności.
- etc....

Tata:
hmm?? dobry człowiek, nerwus, raptus. Młody już też średnio. 28.

Syn:
Najwspanialszy mężczyzna jakiego znam.
Moja chluba i duma!
Niebieskooki przystojniak. Niejednej skradnie serce.
Charakterny i to bardzo, wie czego chce i wie jak to osiągnąć. Cwaniaczek mały.

Kot:
Cudowny, beżowy Maine Coon.

Pies:
Niesforny, nieporadny, wyjątkowy Shar Pei. 

tyle o nas.
Pora spać.









1 komentarz: