piątek, 23 listopada 2012

Być kobietą...

Co najlepiej poprawia kobiecie humor??

Uśmiech dziecka? Owszem!
Wizyta u fryzjera? Także!
Zakupy? Taaaaak! Ale o tym później!

ale także centymetry mniej w pasie, udach i biodrach :) Zdecydowanie!
dzięki pewnej kobiecie czuję się szczęśliwa (choć może to dziwnie zabrzmiało)

Oto ona!!




a drugi powód, typowo kobiecy:


Nareszcie są!! Moje!!


a teraz przydałaby się torebka! 
Żeby wygrać, trzeba grać! 
Więc gram!



 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz